Warsztaty cupcake’s

25 lutego 2015

Jak wygląda mój wymarzony dzień? Wolny dzień bez pośpiechu i zmartwień, pierwsze promienie słońca oraz pieczenie i dekorowanie! Dokładnie tak było w zeszłą sobotę!

Ale pozwólcie, że opowiem Wam od początku.

W zeszłym roku poznałam Anetę i Kamila, którzy z błyskiem w oku opowiadali o swoim pomyślę (już wtedy w trakcie realizacji) na stworzenie miejsca skupiającego miłośników gotowania (i pieczenia).

I tak oto powstały ATUTY Studio Kulinarne.

Czym są Atuty?

Jest to szczególne miejsce, w którym dzieje się magia. Warsztaty kulinarne (wytrawne i słodkie) prowadzą pasjonaci, blogerzy, szefowie kuchni i miłośnicy dobrego jedzenia. Ja, choć wybierałam się do Atutów już od dawna, zawitałam dopiero po kilku miesiącach. Już od progu poczułam się tam jak u siebie. Wszystko doskonale zaplanowane, wygodne i idealnie wpisane w moją estetykę 🙂 Popatrzcie tylko sami:

Trwały dyskusje nad wyższością Kitchen Aid’ów na innymi robotami. Marzę o jakimkolwiek z taką metalową (lub szklaną) dużą, dużą misą 🙂 Mikołaju jestem bardzo grzeczna!

Kolejnym powodem zapisania się (zgarnęłam dokładnie ostatnie miejsce!) była Małgosia z Muffin Love, która jest absolutną królową babeczek w Białymstoku. Każda jej dekoracja to małe dzieło sztuki! Nie mogłam nie skorzystać z takiej szansy podpatrzenia przy pracy samej mistrzyni.

Start 10.00. Zaczynamy od dyskusji o różnicach między muffinami a cupcake’s. Następnie nie tracąc czasu przechodzimy do zrobienie 3 kremów, które będą zwieńczeniem babeczek: maślany, na bazie mascarpone i serka śniadaniowego. Pamiętajcie! Kremów nie ubijamy zbyt długo, aby nie zmieniły konsystencji.

Gdy gotowe kremy lądują w lodówce przystępujemy do wypieku klasycznych, waniliowych cupcake’s. Poniżej Ja zastanawiająca się” Czy dobrze zaczerpnęłam ciasta? Czy każda babeczka będzie taka sama??? Ojej! ” 🙂

fot. Atuty Studio Kulinarne

Babeczki chłodziłyśmy na zewnątrz pilnując czy przechodnie nie potraktują tego jako promocję w stylu M. Gessler 🙂

Gdy babeczki były gotowe zadziała się magia. Zaczęłyśmy dekorować. Czekała na Nas paleta kolorowych możliwości.

Każdy kto bawił się wcześniej w dekorowanie wie co poczułam na powyższe widoki 🙂 Prowadząca pokazała różne techniki dekoracji kremami przy pomocy tylek o różnych kształtach.