Tort Kubuś Puchatek

Za górami, za lasami Radni z odległej krainy dyskutowali o tym jakie to szlachetne imię powinien nosić plac zabaw dla młodych niewiast i odważnych małych rycerzy. Spory były zażarte. Jedna strona pomstowała przeciwko sir Kubusiowi Puchatkowi, do którego mieszkańcy nie wiedzą czy zwracać się sir czy madam.
Drugim silnym kandydatem był Miś Uszatek, rodzimy mieszaniec ziem. Problematyczna niestety okazała się  jego zbroja, która na wyjątkowe okazje przyjmowała barwę różu, a co jak co, ale różowe barwy rycerzom nie przystoją! Każdy z szanownych kandydatów, choć zasługi miał wielkie, nie zdobył przychylności większości mondrych głuf na sali. Plac zabaw pozostał co prawda bez patrona, ale najważniejsze, że dzieci nie zostały zgorszone!

W nawiązaniu do historyjki prezentuję tort Kubusia Puchatka, którego kocham i kochać będę. Pomimo waśni wśród „mondrych głuf” ! 🙂

kubus1

kubus2

kubus3

kubus4

kubus5